Kancelaria
Prawa Rodzinnego i Cywilnego
adw. dr Marcin M. Cieśliński
Telefon
+48 22 620 38 44
+48 605 415 420
kancelaria@adwokat.com.pl
Dowód z zeznań świadka - nowe wyzwanie dla fachowych pełnomocników
Poczynając od nowelizacji KPC z dnia 4 lipca 2019 pojawiły się zupełnie nowe wyzwania dla praktyki sądowej. W środowisku prawników panuje przekonanie, że na wykonywanie czynności zawodowych trzeba spojrzeć na nowo, po pierwsze nauczyć się stosowania nowych przepisów a po drugie zmodyfikować pewne reguły postępowania. Problem dostrzeżono już w literaturze prawniczej wskazując, ze pojawiły się nowe „powinności” dla zawodowych pełnomocników. Na skutek zmiany prawa zmienia się praktyka wykonywania zawodu adwokata lub radcy prawnego.
Pierwsze, co daje się zauważyć to, że dowód z zeznań świadka, bodajże po raz pierwszy w historii licznych zmian obejmujących KPC, w tak istotnym stopniu ograniczył ten środek dowodowy przede wszystkim na rzecz dowodu z dokumentu. Jest to szczególnie widoczne w postępowaniu odrębnym w sprawach gospodarczych. Jak wynika bowiem z art. 45810 KPC Dowód z zeznań świadków sąd może dopuścić jedynie wtedy, gdy po wyczerpaniu innych środków dowodowych lub w ich braku pozostały niewyjaśnione fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy. Z kolei art. 45811 wskazuje na ograniczenie możliwości wykazywania czynności strony w inny sposób niż dokumentem. W przepisie tym wskazano, że „czynność strony, w szczególności oświadczenie woli lub wiedzy, z którą prawo łączy nabycie, utratę lub zmianę uprawnienia strony w zakresie danego stosunku prawnego, może być wykazana tylko dokumentem, o którym mowa w art. 773 Kodeksu cywilnego, chyba że strona wykaże, że nie może przedstawić dokumentu z przyczyn od niej niezależnych”.
Także umowy dowodowe – jak się wydaje – służyć maja przede wszystkim eliminacji zeznań świadków.
Można stwierdzić, że takie ograniczenia środka dowodowego w postaci zeznań świadka wpisuje się także w filozofię marginalizacji rozprawy dostrzegalną już we wcześniejszych nowelizacjach, które były pierwszymi próbami ograniczenia ilości rozpraw (zob. art. 1481 k.p.c.). Czy istotnie rozprawa zawsze jest niezbędna, aby rozstrzygnąć merytorycznie sprawę, to osobny temat, bezspornie jednak rozprawa nie jest już obligatoryjnym elementem procesu cywilnego.
Od 7 listopada 2019 r. (kiedy to weszła w życie wspomniana nowelizacja KPC) na strony nałożono zasadniczo pozbawiony sankcji obowiązek zapewnienia, że zgłoszony przez stronę świadek, złoży zeznanie. W istocie to strona została obarczona współodpowiedzialnością (w praktyce jej pełnomocnik jeśli został ustanowiony w sprawie) za stawiennictwo świadka. Zgodnie bowiem z art. 2421 KPC strona, która wnosiła o wezwanie na rozprawę świadka, (a także biegłego lub innej osoby), powinna dołożyć starań, by osoba ta stawiła się w wyznaczonym czasie i miejscu, w szczególności zawiadomić ją o obowiązku, czasie i miejscu stawiennictwa.
Przepis ten należałoby jednak połączyć z art. 242 KPC, który stanowi, ze jeżeli postępowanie dowodowe napotyka przeszkody o nieokreślonym czasie trwania, sąd może oznaczyć termin, po którego upływie dowód może być przeprowadzony tylko wówczas, gdy nie spowoduje to zwłoki w postępowaniu. Jeżeli więc świadek nie będzie się stawiał na wezwanie sądu i strona nie wesprze odpowiednio sądu w celu zapewnienia stawiennictwa świadka możliwe będzie pominięcie tego dowodu. W sytuacji, gdy strona jest reprezentowana przez fachowego pełnomocnika może się pojawić potrzeba włączenia się pełnomocnika w te czynności poprzez wykorzystywanie dostępnych środków komunikacji w celu powiadomienia świadka o potrzebie stawiennictwa przed sądem. Przy prowadzeniu takich rozmów należy pamiętać o regułach etyki zabraniających adwokatowi i radcy prawnemu grożeniem postępowaniem karnym lub dyscyplinarnym.
W okresie przed wejściem w życie omawianych przepisów spotykało się czasem praktykę w której w pismach sądowych (lub nawet telefonicznie) zwracano się do pełnomocników o zapewnienie stawiennictwa świadka na rozprawie. Szczególnie często dawało się zauważyć taką praktykę w sprawach rodzinnych a zwłaszcza rozwodowych, w ramach których gdy są małoletnie dzieci niezbędne jest przeprowadzenie dowodu, zaś zwyczajowo najlepszym takim dowodem jest zeznanie właśnie świadka. Praktyka taka ma też pewne umocowanie w treści art. 1491 k.p.c. Przepis ten wskazuje, że sąd może wzywać strony, świadków, biegłych lub inne osoby w sposób, który uzna za najbardziej celowy, z pominięciem sposobów sformalizowanych sposobów doręczeń przewidzianych w KPC, jeżeli uzna to za niezbędne do przyspieszenia rozpoznania sprawy. Wezwanie dokonane w ten sposób wywołuje skutki przewidziane w niniejszym kodeksie, jeżeli jest niewątpliwe, że doszło ono do wiadomości adresata.
Zauważymy rzecz nową, a mianowicie to, iż ustawodawca zachęca stronę a zatem i pełnomocników do nawiązania kontaktu ze świadkiem przed posiedzeniem sądowym, na którym ma być przeprowadzony dowód z zeznań tej osoby. Pamiętajmy przy tym o wymogach kierowanych do fachowych pełnomocników, co do sformułowania wniosku dowodowego i profesjonalizmu adwokata lub radcy prawnego wymagającego, aby pełnomocnik procesowy wiedział, co może świadek powiedzieć na temat faktów mających znaczenie dla sprawy. Jest przecież rzeczą oczywistą, że adwokat lub radca prawny przygotowujący się do przesłuchania świadka musi mieć przygotowane pytania lub choćby zbiór problemów pozwalających mu takie pytania przygotować. Jest to przecież niezbędne do właściwego przygotowania wniosków dowodowych (art. 2351 k.p.c.) już w momencie składania pozwu, odpowiedzi na pozew lub dalszych pism procesowych.
Opisując te „nowości” nie sposób jednak pominąć tego, że doświadczenie pokazuje, że kontakt strony a zwłaszcza jej pełnomocnika ze świadkiem przed przesłuchaniem postrzegany jest bardzo często jako wpływanie na zeznania świadka, co jest zagrożone sankcją karna. Niezależnie więc od sprawności postępowania i należytego przygotowania pełnomocnika do czynności sądowych musi się on wystrzegać wpływania na świadka. Czyli można ze świadkiem rozmawiać, pouczyć go o jego obowiązkach, poinformować o tezie dowodowej, zachęcać do przygotowaniu się do sprawy np. poprzez przejrzenie dokumentacji, o którą świadek będzie pytany. Nie można jednak świadkowi mówić co ma zeznawać lub tego, czego zeznawać mu nie wolno. Przy tak delikatnej materii jak kontakt pełnomocnika ze świadkiem powstaje jednak ryzyko pomówienia pełnomocnika o sugerowanie lub stosowanie nacisków a nawet tworzenie swoistych prowokacji mających na celu skierowanie przeciwko pełnomocnikowi nawet postępowania karnego. Biorąc pod uwagę te zagrożenia fachowi pełnomocnicy powinni stworzyć sobie mechanizmy obrony przed takim sytuacjami, o ile będą zgadzać się na prowadzenie rozmów ze świadkami przed ich przesłuchaniem. Jednym ze środków zabezpieczających pełnomocnika, a także gwarantującym transparentność jego działań może być rejestracja (najlepiej w formie audiowizualnej) spotkania ze świadkiem. Sprawa nie jest oczywiście taka prosta, choćby z uwagi na tajemnicę zawodową adwokatów i radców prawnych oraz ewentualny brak zgody rozmówcy na rejestrację rozmowy. Osobiście jednak w pewnych sprawach szczególnych (np. rozmowa ze świadkami testamentu ustnego, zarzut molestowania seksualnego), zalecałbym pełnomocnikom rejestrację prowadzonych rozmów.
Te same problemy mamy oczywiście w sytuacji, gdy pełnomocnik uczestniczy w przygotowaniu zeznania świadka na piśmie o którym mowa w art. 2711 k.p.c. Przepis ten stanowi, że świadek składa zeznanie na piśmie, jeżeli sąd tak postanowi. W takim przypadku świadek składa przyrzeczenie przez podpisanie tekstu przyrzeczenia. Świadek jest obowiązany złożyć tekst zeznania w sądzie w terminie wyznaczonym przez sąd. Jak się wydaje, ten ostatni przepis jest wprost szyty na miarę współpracy sądu z zawodowym pełnomocnikiem. Mam tu na myśli stronę formalną gwarantująca pewien porządek w tych depozycjach a czasem po prostu odpowiadanie konkretnie na zadane pytania.
Nowe przepisy powodują więc, że pełnomocnicy będą się coraz częściej spotykać ze świadkami i częścią ich pracy zawodowej będzie właśnie „praca ze świadkiem”. Czynność ta może być nawet uwzględniania w ramach wynagrodzenia pełnomocnika i stanowić może czasochłonną i niezmiernie istotną część pracy. Jak wskazano wyżej, jest też ta czynność dotknięta określonym ryzykiem zawodowym. Wydaje się, że niezbędne będzie obejmowanie umową o świadczenie usług prawniczych także i tych czynności, które stanowią naturalne pole aktywności prawnika zawodową zajmującego się zastępstwem przed sądami.